Wrażliwa, uważna, wnikliwa i skupiona, tak najczęsciej wygląda Katka Blajchert, kiedy do niej przychodzę na ciach-ciach.
Po wielu latach strzyżenia na dachach, łąkach, w domach, nad rzeką, na ławce, w galeri i innych przestrzeniach miejskich, stworzyła swoje miejsce w samym centrum Warszawy, w Domu Pod Orłami. Nigdy tak z nikim nie rozmawiałam o włosach.